Jak widać na zdjęciu wiosna pełną gębą. Natura ciepełka już nam nie skąpi, więc i spacery mogą być dłuższe i ciekawsze. ;)
W sumie na razie nie robimy nic konkretnego - trochę tego, trochę tamtego. Tu biegamy, tu sztuczkujemy, skubiemy posłuszeństwo i takie tam. Z 3-4 razy próbowałyśmy też tropienia - oczywiście użytkowego, bo sportowe mi się nie podoba (Teenie też :P). Chowałam jej szarpaczek, a ona na dźwięk odblokowywania flexi, zrywała się i go szukała. Taka tam zabawa. Posłuszeństwo jest od czasu do czasu. Czasem coś popróbuję ze zmianą pozycji czy chodzeniem przy nodze, ale nic na dłuższą metę nie robimy.
Vault od drzewa;
Za to dużo spacerujemy od dwóch dni. Byłyśmy w dolinie z polami uprawnymi, szeroką i głęboką rzeką, tajemniczym i nieco mrocznym lasem, ale nie mam stamtąd zdjęć. Dzisiaj natomiast byłam z mamą w parku leśnym i o wiele dalej poszłyśmy niż zwykle chodzę z Martą albo sama. Ciekawe czy można to określić jako dogtrecking, oczywiście bez smyczy. :P Znowu spotkałyśmy Ambrę i jeszcze małą czarną suczkę.
Moja mama stwierdziłą, że na tym zdjęciu wygląda jak wielkanocny królik:
A z takich ogłoszeń to wybieramy się na duży grupowy spacer połączony z agility. Jak się uda, to odhaczę jeden punkt z mojej listy na 2015. xD Aa i może spotkamy tam Ewelinę z Daisy, bo do nich pisałam i może też przyjdą. c;
PS od wczoraj mamy nowe szelki (ekspresowo szybka przesyłka - 1 dzień ;3), dokupiłam też napis, ale nie mam w tej chwili zdjęć.
U nas też taka ładna pogoda :). Fajne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńAktualnie pogoda nam się popsuła :/ Śliczne zdjęcia! Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuń