środa, 22 kwietnia 2015

Spacerek z Camirą

Gabrysię i Camirę poznałyśmy w parku jakiś czas temu, ale tylko trochę ją popytałam o psa (takie tam rzeczy rasa, wiek, hodowla...). Później trochę przypadkowo znalazłam ją na FB i okazało się, że też się bardziej interesuje psami i mieszka niedaleko (no, powiedzmy). :D

Zgadałyśmy i umówiłyśmy się na wspólny spacer (wiem, ja taka światowa - dzisiaj spacery z innymi psiarzami, jutro Crufts xDD).

"No daj to już. Daj!"

Teena zachowywała się całkiem nieźle, Gabrysia mogła mieć nawet momentami złudzenie, że mam normalnego psa  (hahahh jasne xD). Teen ciągle łaziła bez smyczy, witała się i przyjaźnie obwąchiwała w parku z innymi psami (spotkałyśmy m.in. 3 grzywacze wtf?) i robiła sztuczki. Tylko miała kilka spin (kłapnięcie zębami dla upomnienia i tyle, nic wielkiego), kiedy młoda na nią skakała i polowała po zjechaniu ze zjeżdżalni (cii, nie pytajcie xD), a tak to się raz bawiły - niestety niezbyt długo, bo pojawił się agresywny pies i musiałyśmy je zapiąć, a później już nie chciały. Byłam mile zaskoczona tym, że Łaciata dała jej się przewrócić i podgryzać w zabawie, dawno jej takiej nie widziałam, bo bawi się tak tylko z Figą, z którą zna się od małego szczeniaka i spotyka bardzo często oraz z Norą, ale jej już w ogóle nie spotykamy (a szkoda).  

No nic, łapcie zdjęcia. ;))





Pozujący basenji, wow :3


Wygląda na to, że wreszcie poznałyśmy psa o równie epickich uszach i do tego rudego (rudość rządzi <33!).

sobota, 18 kwietnia 2015

Kwietniowy Miniaturowy Spacer

Pamiętacie?
~ uczestnictwo w jakimś grupowym spacerku
Był to fragment postu o m.in. planach na rok 2015.  Plan ten został napisany od krzywej linii, co miało znaczyć, że jest całkowicie niepewny. I co? Spełnił się!. :D



Tak, tak jesteśmy tam!

Jak widać przeważały maltańczyki (pani Fruzi kiedyś organizowała spacery tylko dla jednej rasy, teraz mogą uczestniczyć wszystkie małe psy). Pozostałe to głównie psy rasowe, w typie bądź miksy, tymczasem z kundelków były chyba tylko Bonnie, Shaggy i oczywiście Teena.

Atrakcją były dwa tunele jeden bardzo krótki i jeden długi z Dream Agility Team. Każdy mógł spróbować ze swoim psem, z Teeną załapałyśmy się jako ostatnie. Wcześniej na facebooku widziałam zdjęcie tego dłuższego i wiedziałam po prostu, że Tinat go przebiegnie. Nigdy nie miała styczności z tunelem, ale zwyczajnie to wiedziałam. Pod koniec bez wahania przebiegła kilka razy pełną długość. ;) Pani Zuzia nawet zapytała, "czy miała kiedyś styczność z tunelem, bo tak to wyglądało", odpowiedziałam, że nie, a ona stwierdziła, że "może w innym wcieleniu". :D

Fot. Agnieszka Pakonska, której bardzo dziękujemy za piękne zdjęcia!


Jej zachowanie było nadzwyczaj zadowalające,
naprawdę byłam z jej dumna. Tylko na początku świrowała, gdy moja siostra się ulotniła, później się uspokoiła, zrelaksowała, nie bała się, wykonywała wszystkie komendy i słuchała (tylko raz spryciara chciała mi gdzieś pognać xD).

Bardzo pomagał w tym regulamin spotkania, dzięki któremu wszyscy mogli mile spędzić czas i się nie stresować. Zawsze można było odejść na bok i sobie w spokoju poćwiczyć. :P

Fot. Agnieszka Pakonska



Z Figą.



W sumie to niewiele psów się bawiło, chodzenia
tez było bardzo malutko, ale i tak fajnie! Spotkałyśmy m.in. Ewelinę z Daisy  :D

Fot. Paulina Kasprzyk



Ok, coś ode mnie, żeby nie było. Na zdjęciach Daisy, Fifi, Fruzia, Dain, Teena, Figa. 






Aha, i zapraszam na następny Miniaturowy Spacer (wydarzenie i szczegóły są na facebooku). Nas niestety nie będzie, ale życzymy miłej zabawy! c;