piątek, 18 lipca 2014

Nicość i perypetie


Nicość nicości nierówna, czyli post o... niczym. 

Zakopane z psem. 
Zgadza się, Teena towarzyszyła nam w podróży do Zakopanego. Miasto według mnie cudowne, bardzo malownicze, ale niestety te całe 4 dni nie wspominam dość dobrze. Czemu? Dlatego, gdyż psicy zachciało się dziwnych, niewytłumaczalnych schiz, przez co cały pobyt był po prostu do kitu. Jedynie dwie chwile, gdy bawiła się wspaniale z PRT, a dzień później Cocker Spanielem przepięknej, czekoladowo-podpalanej z białymi znaczeniami maści. Naprawdę pies był przecudowny i cieszył moje oczy, bo w życiu widziałam jedynie CSA złote i czarne.

Wodowanie.
Moja mała torpedka przekonała się do wody i nie ma nic przeciwko wejściu do niej po patyk. Zdarzyło się nawet kilka razy, że w upał sama zdecydowała się do niej wejść. :D Teraz w parku ma ciekawe zajęcie.  Figa Marty także poczyniła postępy!

Wszystko udokumentowane na filmie (przepraszam za jakość, ale nic nie poradzę) i zdjęciach. ;)



(zdjęcia zrobione komórką przez moją przyjaciółkę pochodzą z innego dnia)






Dogfrisbee.
Jakiś czas temu postanowiłam odkurzyć nasz skromny zbiór Fastbacków i rozpocząć treningi. Zaczęłam ćwiczyć floatery (które czasem przez przypadek stają się krótki backhandami...ups?) i nawet mi wychodzą. Tymczasem Teena... tak, tak udało jej się! Niedawno pierwszy raz w życiu złapała dysk w powietrzu, a trzy dni temu złapała 3-4 floatery pod rząd, zginając się przy tym wręcz idealnie. Cud, miód i malina. Niestety dwa dni temu była dziwnie rozproszona, nie skupiała się, co jest znakiem, że trzeba przełożyć następny trening na kilka dni. I tak jestem z niej bardzo dumna! <3

Użądlenie. 
Dzisiaj w pysk użądliła ją w pszczoła, więc pojawiła się spora opuchlizna. Miała wielkie szczęście, tyle powiem. Dostała w zad dwa zastrzyki i mam nadzieję, że oduczy ją to chociaż na jakiś czas zbliżania się do owadów. Najlepiej, żeby już nigdy tego nie robiła... Malutkiej jednak nic nie jest, tylko ma powiększony prawy bok kufy. :)

PS Chcecie postu zdjęciowego z Zakopanego?

2 komentarze:

  1. Świetnie,że przekonała się do wody no i gratuluję postępów we frisbee :).

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy następny post? XD Teena jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń

SPAM typu "fajny blog, post zapraszam do mnie" itd. będzie usuwany.